Thursday, August 21, 2008

Co ostatnio?

Pracowałam ciężko przebierając arabskie stroje. Początkowo tej mody zupełnie nie mogłam zrozumieć. To nie moda...
Ale przecież, jak sie trzeba zakryć tak, aby widać było tylko oczy, to niech chociaż te ciuchy będą ciekawe (na szczęście dla naszego oddychania, nam nie zakrywają całych buź:)). I trzeba przyznać, są. Dla nas kiczowate, z cekinami, amarantowo złote :D Ale ich uwielbienie do tych strojów zdradza wzrok stylistki, która z uśmiechem, ale tęsknym wzrokiem zarazem patrzy na te 'cudeńka'.


ah... i te pozy piękne ;)!!

wersja sexy :D




A tak z innej bajki - ostatnio weszłam do sklepu i ujrzałam siebie i jakiegoś przystojniaczka;)

Saturday, August 16, 2008

to była noc !!

Na 32. piętrze, po gołym niebem, nad basenem, z fajerwerkami, ostrygami, szampanem (a dla niektórych z wodą, hahahahahah!!) i marshmallow w płynącej gorącej czekoladzie. Z niesamowitym dj'em z Hong Kongu, a zatem i zabawą nietuzinkową :)
URODZINY SZEFA MILIONERA :D


idziemy na imprezę!

i wygłodniałe po pokazie jemyyyyy ;)

i jest nas dużo;)

całuski takie tylko do zdjęcia!!:P



birthday cake??:)


prawie jak sylwester =))

boski Tim

Maria! oczywiście, że chciała pokazać!!:P A ja chciałam ja tylko ośmielić, udało się, ale zdjęcia nie będzie, to nie PLAYBOY!

at the pool :)

Sunday, August 10, 2008

Gintang - kolorowoooo jest!

Miałam sama iść do Muzeum Narodowego w KL... Potem do Narodowego Meczetu (byłam już tam, ale mimo moich licznych nakryć ciała, powiedzieli, że nie jestem muzułmanką i mam czekać 2h na wizyty turystów... do tego czasu, drodzy państwo, zdechnę, ciepło mi:])...
Ale bywa taki dzień co jakiś czas, że pod koniec myśli się: "życie to pasmo przypadków".

A ja tylko spytałam o drogę do muzeum... W ten sposób poznałam Czecha, Rostysława i Malezyjkę. Dzięki temu odwiedziłam dziś kolorowe wesołe miasteczko na 2000 metrach :))
Oni poznali się przez internet, ja ich na ulicy i stworzyliśmy radosną drużynę :]


atrakcja turystyczna?? taaaaak! kolejka do kolejki

a gdzie narty?? gdzie śnieg??

in the jungle!

bogata Malezja (Lamborgini, CLS, piękne czerwone Ferrari!)


:)))))






Bo to raj dla dzieci, przecież!:P

nowi znajomi:))


trochę Londynu :)

piękne drzewo:)




Miało byc zimno, bo wysoko... Bałam sie, że wybrałam sie - znów! - "w góry" w nieodpowiednim stroju. Znowu - czyli tak, jak rok temu na Fuji. Ale tam było zimno, był śnieg. Tu było... 20*C Zimno? No może dla n i c h!


"życie to pasmo przypadków"

Wednesday, August 6, 2008

hiszpańska tradycja kultywowana w Malezji :]

Strasznie dużo w życiu kręci się wokół żarcia ;p W Hiszpanii nawet Twoje dobre relacje z ludźmi/ukonym/ukochaną czy duże pieniądze zależą od... sposobu poćwiartowania świni...




A zatem... w restauracjach świnia podawana jest w takiej postaci jak na pierwszym zdjęciu :] Każdy uczestnik obżarstwa :P dostaje talerz (porcelana najlepszej jakości to to nie jest, a dlaczego?? ZARAZ!...) i musi wybrać: relationship or money. No właśnie... Wtedy bierze sie rzeczony talerzyk i po kawałku rozbija świnię (na drugim zdjęciu widac juz pokrojone mięsko;p).
A nastepnie rozbija się talerzyk. Jeśli wybrało się relacje, należy umieścić kciuki na godz. 5tej i 7mej, jeśli pieniądze - na 3ciej i 9tej. Większość, w której nie jestem!, wybrała to drugie.








A w ogóle to obżarłam się tej nocy... jak świnia:P (takie wypady miewamy tu dość cęsto, także uspokajam martwiących się o moją dietę:))))))

Saturday, August 2, 2008

ostatnio zwiedziłam...

a oto i... ptaki zewsząd!!




on mnie ugryzł!!








a tu taka historia. Otóż, Werze ptaszek narobił. czyli szczęście będzie!! I było... po pół godzinie nasz booker do niej zadzwonił i powiedział, że dostała na następny dzień fajna pracę - zdjęcia do magazynu, sesja z p t a k a m i na głowie :] /od tego momentu, wszystkie chodziłyśmy pod parasolami :P/



a wiesz coooo...



odblaskowe ptaki :) bezpieczeństwo na drodze przede wszystkim, przecież!


a to my,lalalala!!

piękno w ogonie :D

ten ptak NA OSTREJ DIECIE zdecydowanie chciałby być modelem... :D




ja też tak troche jak ptak wyszłam ;) jakis struś czy coś... ;p