Wednesday, May 19, 2010

homemadecoffee i książki do historii prawa :]

I pomyśleć że jakieś 3 tysiące Studentów prawa UW tak właśnie rozpoczyna ostatnio swoje dni. W ogóle nie jest wyjątkowo.



Friday, May 14, 2010

Straż miejska zajmuje się tylko tym, czym chce, bo nie wszystkim tym, czym powinna. Ciekawy obraz... Godzina 17.00, centrum miasta. Jakaś mazda. Różowa, więc przyciągnęła moją uwagę. Tak, właśnie to!! W lewej wycieraczce wciśniętych jest pięć gołych dup o wdzięcznych imionach, wiadomo. W prawej mandat. No tak, kierowca nie zapłacił za ten cudowny przywilej zaparkowania sobie na dziurawym miejscu parkingowym, przeznaczonym raczej na motor, takie wąskie są miejsca czasem. Może doświadczenie go do tego niepłacenia przekonało. Sądził, że te dupy pojawią się szybko na tyle, że straż nie zauważy tak łatwo braku papierka z parkometru. No i pojawią się w dużej liczbie. Jak zawsze. No i, a noż!, powalą niezaspokojonych (oj nie!) panów strażników. No ale niestety. Panowie uprzedzili panie. Bywa. A gorzki smak pozostaje. Czemu roznosiciele tychże dup nie płacą za swoje nie-apetyczne wykroczenia? A kierowcy, też mając swoje za uszami, nie twierdzę, że nie!, słono płacą. Płaćmy, ale wszyscy, którym się należy.
*
Gratuluję konstruktorom bankomatów w Polsce znajomości rzeczywistości. Dziś lało, jak wiadomo co. Deszcz zaskoczył, więc mokliśmy. Bankomaty mają daszki. Teraz nic, tylko wybierać pieniądze z bankomatu. Ciekawe co przyjdzie szybciej? Ładna pogoda czy bankructwo?!