Kualalalalumpur
W Kuala Lumpur nie jest tak, jakby się mogło wydawać! Bo jak się wydaje? Stolica biznesu, najwyższe budynki świata, turyści zewsząd… „ŚWIAT”. A Malezja to, moi drodzy, kraj t r z e c i e g o świata Więc już obiecuję blogowe narzekania w stylu tych z Chin, sprzed roku. Oczywiście optymista dojrzy od cholery zalet tego świata! Cała wielka papaja za pół dolara, słynne Petronas Towers (z nimi to jest tak, że staje się przed nimi i tak jakby się patrzyło na pocztówkę. Muszę dopiero dotknąć ich, wdrapać się – najchętniej na szczyt, aby uwierzyć w ich byt ;P, bo na razie tylko takie obrazkowe się wydają, byłam wczoraj wieczorem jakieś 50 m od nich. Zdecydowanie za mało!). Poza tanimi owocami i miejscami godnymi uwagi turystów (jak to pięknie brzmi!), plusem (uhm, taaa, eee, ja wiem, że plusem, tak – plusem, plusem, PLUSEM!!!!!) jest porządna nauka ... czego? Pozowania? :]
I znów powtarza się historia typu poszukiwanie apartamentu po przyjechaniu z lotniska (pięknie mieć adres swojego domu napisany tylko po angielsku, podczas gdy przeciętny człowiek tu… nie może tego odczytać:/, a ja się nie znam, jestem tu pierwszy raz, miasto jest ogromne, ludzi ponad 4 miliony i nikt znajomy:< ) i w ogóle historia typu zorganizowanie sobie wszystkiego… życia? (a to wielkie słowo).
prawie nie najwyższe;) petronas towers maja 451 mnpmblue models:P20ste urodziny w starbucs'ie, kocham ale...... to (nie) jest to!!;p
imprezka nad basenem i z szampanem lala;p cos od zycia trzeba miec!!:)bardzo śmieszna praca-bridal magazine (a ślub tu=wielki makijaż i dużo kolorowych szat:) i ozdobnie tak.)
3 comments:
Uwielbiam Alosiu te Twoje recenzje kulturowe:*** Pisz jak najwięcej! Malezja to taki Singapur miej cywilizowany więc dziele Twoje odczucia;P A ja coś poza fotoweną nie mam weny Osakowej;)
:) bardzo imponujace sa te wieze, no i Ty Asienko oczywiscie wygladasz przepieknie
:*:*:*
to ostatnie zdjęcie to Ty ? :O
Post a Comment