Saturday, September 20, 2008

Nikko i Kamakura

Nikko - 150 kilometrów od Tokio, cudne miasteczko, siedziba szogunatu w VIII wieku. A skoro siedziba szogunatu, to także wspaniałych świątyń, niektóre z nich mają po dwanaście wieków, ale nadal błyszczą. Zadziwiają. Nas, europejczyków, przyzwyczajonych do nieco innych obiektów sakralnych, zwłaszcza!

słynny japoński symbol - kot; ogladany z prawej strony-śpi, oglądany z lewej-chce użyć pazurów!





;) wcale nie sake;)











A TAK POWSTAJĄ SMOKI...





Kamakura - stolica szogunatu w XII wieku. Z 40 świątyń pozostało 17. Kamakura słynie ze świątyń ZEN - wielkich, kilku częściowych, o charakterystycznych układzie, koniecznie z mającym właściwości oczyszczające stawem.



kawaii garden czyli słodki ogródek, mało miejsca, a każdy chce mieć coś swojego zielonego :}


...ze szczytu jednej z części jednej z olbrzymich świątyń - Kenjo-ji. Odwiedzający to cudo muszą mieć dobrą kondycję:)



budda model na diecie nowojorskiej ;]





Dla mnie wycieczka do Kamakury była jednym wielkim deja vu - 2 lata temu, z Jagódką :)

2 comments:

joanna said...

pieknie, cudownie, niesamowicie
Asienka dziekuje za te zdjecia :)

ale tu juz smutno bez Ciebie, nawet pogoda sie z tesknoty popsula :(

Unknown said...

So good......