

Ja zdecydowanie wolę te pierwsze. Choć, powiem szczerze, czasem warto zaprzyjaźnić się z tymi drugimi. I na przykład usłyszeć o poranku, spędzonym w samochodzie właśnie, jak w radiu pewna pani daje przepis na szczęśliwe małżeństwo. Otóż, mówi słuchaczom kobieta z 50-letnim stażem pożycia małżeńskiego, najważniejsze w związku są: zaufanie i spokój. Spokój, mówi dalej, to ustępowanie mężowi. Co??? - pytam :) I mam pomysł. Jest wieczór, właśnie opuścili nasz dom goście, którzy przyszli w odwiedziny na dużą kolację. Jest teraz w zlewie dużo brudnych naczyń. "Kochanie, ja Ci ustąpię, naprawdę, zmyj spokojnie."
3 comments:
Hehehe :) LOVE! A koreczki zawsze wybieram te pierwsze!
Buzi***
love you too :)
Proszę o usunięcie tego zdjęcia ponieważ nie posiada Pani do niego praw autorskich
Post a Comment